Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

sobota, 20 sierpnia 2011

Lozowisko Wielkie

Milczące Kamienice - Krzysztof Łozowski

Lozowisko Wielkie

Miasto budowane w marzeniach
ludzie w nim wszyscy są mili
koty łażą sobie po dachach
nocami - nigdy nie miauczą

Samochody nikogo nie trują
bo ich tu wcale nie ma
wszędzie się chodzi piechotą
a gdy dalej - to roweru potrzeba

Niebo się nigdy nie chmurzy
nocą brud zmywa deszczem
wstaje się ze snu w południe
a tak naprawdę - wstawać nie trzeba

Pieski też są ale nie brudzą
są za pan brat z kotem
ptaszki śpiewają na dachach
a dachy - się czerwienią ogromnie

Ludzie zawsze chodzą parami
trzymają się wszyscy pod ręce
uśmiechają się do siebie miło
bo żadnych kłopotów tu nie ma

Gdzie jet to miasto powiecie
tak naprawdę to jego nie ma
namalował go malarz farbami
i nazwał - swoim imieniem


piątek, 19 sierpnia 2011

Deszcz





Deszcz

Chłonę całym sobą deszcz
życie - po burzy
maluje kwiaty kolorem wiosny
powietrze, nasyca ozonem
Podziwiam ożywcze błyski
które światłem grzmot budzą
w sobie są pięknem
Kocham się - w pięknie burzy

Burza z ulewą są małżeństwem
miłość ich zniszczeniem się przejawia
w ten sposób dba o swe prawa przyroda
wściekle niszczy

Wszystko co przeciw niej zbudował - człowiek


Punkt







Punkt

Na mapie wszechświata
 marzeniami malowany

Tam gdzie wracasz we snach
gdzie żyłem, kochałem, byłem
tęsknię i wspominam

Punkt
 zadra mała
powstała w sercu
dawno
gdy istniała miłość niewinna
wierna i dozgonna
a serce otwarte na oścież
uczuciem się dławiło

Punkt
Tam gdzie dom rodzinny
gdzie matka nakrywa do stołu
 uczucie wielkie
bezgraniczne
jak pocałunek matczyny

Punkt
 jest blisko
coraz bliżej
o który się potkniesz
go nie ominiesz
nie przeskoczysz
jest przeznaczeniem
….................................
Czarna dziura
jest – spełnieniem
podsumowaniem
wszystkim

środa, 17 sierpnia 2011

Trzy siostry







Trzy siostry
 
Odwiedziły mnie o zmroku
zwyczajnie po sąsiedzku
wyglądały miło
więc zaprosiłem je do środka
poczęstowałem herbatą
wyjąłem nalewkę
wtedy przedstawiły się.
 
Ta pierwsza, cała w bieli
dobroci i miłości pełna
mówiła ze przynosi  ulgę
że kocha, ze uzdrawia
na zawsze, całkowicie
od bólu i z zmartwień wybawia
 
Ta druga ubrana na czarno
skryta w kapturze
tylko oczy błyszczą
duże i puste - straszne
 pusta wewnątrz
 bez serca, bez uczuć
szaleje tam i tu, na ślepo
kogo napotka
 zabiera z sobą
 
Trzecia spokojna
w czerwieni  ukryta
pełna współczucia, piękna
swoim urokiem omamia
 panów i panie  -  na zawsze
Zabiera tam gdzie koniec
wybawia
z  przegranego życia
 
Rozmawiało się  miło
jak starzy przyjaciele
już mnie znały
odwiedzały często
o zmroku
 
Siostry  wypiły herbatę
pożegnały się i odeszły
 
Powiało  chłodem
 

wtorek, 16 sierpnia 2011

Słowa

Słowa

Gorące wstydem
rumieńcem barwiły
oblicze dziewczyny

Kamieniem milowym
paliły jej dusze
nogi zaś
drewnem wrosły

Nie ma już siły
opierać się dłużej
szuka na ślepo
jego ust gorących
te które szepczą
słowa zaklęte
głęboko do serca

Oczarowały niewinną istotę

poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Marzenia




Marzenia

Są piękne
a miłość zdradliwa
wydaje się - ze kwitnie
  usycha - od korzenia

Trudno stawiać na miłość
rzadko jest szczęśliwa
 piszę o miłości
czy kocham
nie wiem

Miłość to pani
z opaską na oczach
jednemu da kwiat róży
drugiemu
 zazdrości ziele

Toczy się życie
skażone piętnem miłości
ona  panuje
…............................
Nie liczy się z nikim

niedziela, 14 sierpnia 2011

Róża




Róża

Róży kwiat
omotany zapachem wiatru
pokolorowany słońcem
otulony poranną mgłą

Dostałem dziś od dziewczyny
 która ma oczy niebieskie
marzeniami wysadzane
otulone miłością

Dziękuję za kwiat
włożę między wierszę
gdy je kiedyś otworzę
wiem
- ze w nich jest zasuszone
….........................
Twoje szczere serce