Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

sobota, 15 czerwca 2013

Kochana

( z internetu )
Kochana

Chodź teraz
w moje objęcia kochana
zapomnij o świecie
zapomnij o życiu
pokażę ci inny świat ma droga
który nabrał kolorów różowych

Zaprowadzę cię do grzybka na skraju drogi
tam mieszkają krasnoludki
i do smoka ci pokażę drogę
który już nie zjada - a lubi panienki

Trochę dalej mieszka Baba Jaga
w domku z piernika nadgryzionego trochę
biega po lesie
małych dzieci szuka
 tylko proszę - nie zdradź tego nikomu

Lech Kamiński

piątek, 14 czerwca 2013

Jestem


Jestem

Przy tobie - wierszem
jestem wiatrem i słońcem
 jestem zawsze i wszędzie
Nawet wtedy gdy twoje włosy targam
gdy po policzkach głaszczę
gdy obmywasz ciało
wtedy jestem przy tobie - ciepłem
I gdy gniotę twoją sukienkę
- jak urwis wiatr
 Zawsze jestem 

Lech Kamiński

czwartek, 13 czerwca 2013

O uśmiech

( z internetu )
O uśmiech

Proszę o uśmiech  dziewczyno
czy jeden twój to już za wiele
o jeden tylko proszę
za to ze jesteś ze pamiętasz mnie jeszcze

Odmawiasz mi uśmiechu dziewczyno
jak długo o niego mam prosić
jak długo mam cię błagać
przysyłam dzisiaj kwiaty niezapominajek
ze stali jest twoje serce

Nie będę już błagał cię  więcej
nie wytrzyma moje serce
odsunę się od ciebie - gdzieś daleko
tam gdzie wyleczę bolące serce

Będę marzył moja dziewczyno
że się miło do mnie uśmiechasz
jak we śnie tylko potrafisz
a wtedy   zaświeci tęczą mi słońce
i stanie się miło wokół na dworze

Lech Kamiński

środa, 12 czerwca 2013

Nostalgia

( z internetu )
Nostalgia

gdyby można kluczem dzikich gęsi
polecieć przed siebie - w przestworza
w nozdrzach czuć oddech wiatru
i nieposkromioną siłę swych skrzydeł

lecieć gdzie natura każe
byle dalej w stronę słońca
zapomnieć o kłopotach i miłości
o bólu który wykręca członki

w ramiona tego co zdarzy się potem

Lech Kamiński

Bądz ze mną

( z internetu )
Bądź ze mną

Będę wszystkim o co prosisz
mgłą - szczyty górskie przytula
kwiatem goryczki
na polanie górskiej wyhaftowanym
kłującą kosodrzewiną
w mrozach i wichrach zakochaną

Mogę być potokiem górskim
spadającym w szaleństwie
na łeb na szyję
gdy zimnem chłodzi
strudzone pragnienie gasi
ze stóp wymywa zmęczenie

Widokiem gdzieś tam w oddali
gdzie pozostało zwykłe życie

Bądź ze mną proszę

Lech Kamiński

wtorek, 11 czerwca 2013

Balonik
Chcę Ci dać balonik różowy
w kształcie mojego serca
który jak ja dąży do nieba
gdyż tam można otrzymać szczęście

balonik kupię
na Starym Mieście
przyniosę Ci go
za pazuchą schowany
by ogrzało go moje serce
by stał się tak jak Ty
bardzo kochany

wręczę go na kolanach
jak wręcza się kamyk zielony
czy pierścionek
z błyszczącym diamentem
bo tylko tak
ofiarowuje się swe serce
będę żył bez serca
zimny nieczuły i obojętny
możesz mnie uratować
gdy w zamian…
ofiarujesz mi swoje serce

Lech Kamiński

poniedziałek, 10 czerwca 2013

Mecz


( z internetu )
Mecz

Tam jest boisko nadziei pełne i wrzasku
na miasto wylewa się powodzią
każe zapomnieć o kłopotach
publika jest na fest*

Tam jest boisko na nim mecz
hałas do wrót nieba się wzbija
sędzia gwizdkiem daje znak
wszystkie gardła - kaskadę krzyku

Tam boisko na nim mecz
bawią się wspaniale
biegają za piłką  po trawie tu i tam
bramkę zdobyli – jest golllll…

Tam boisko na nim mecz
bramka - ważna to rzecz
na tym polega zabawa
więc wołają -  jeszcze raz
jeszcze dwa
i skończył się mecz

Tam jest boisko gdzie skończył się mecz
jacyś gracze zwyciężyli
na tym polega piękny mecz
by wszyscy miło się bawili

Lech Kamiński

Fest* - mocna


Leszkowi Kamińskiemu

( z internetu )
Danuta Kowalczyk
Leszkowi Kamińskiemu

po stopniach poezji pniesz się coraz wyżej
mimo braku siły skrzydeł wystrzępionych
zwątpienia i bólu który ciało liże
bo podporą często są ramiona żony

opisujesz życia złe i dobre strony
powracasz pamięcią do matki stroskanej
chociaż świat dzieciństwa na zawsze stracony
próbujesz się wdrapać matce na kolana

wspomnienia zaprzeszłe emanują ciepłem
zakwitają często nawet w środku zimy
dobrze że na piękno do cna nie oślepłeś
nim się z przyjaciółmi najczęściej dzielimy

ze szpakiem prowadzisz dość długie dysputy
różami wyścielasz ścieżki ogrodowe
przykucasz nad jabłkiem strąconym nadpsutym
snując niekończącą się nigdy opowieść

w obraz Koszalina korzeniami wrosłeś
opisujesz place ulice i plaże
bowiem w nim spędziłeś swe życie dorosłe
dlatego więc umiesz odnaleźć się w gwarze
05.01.2013
DK
Danusiu, nokaut. Zaskoczyłaś mnie przyjaciółko. Pięknie napisałaś Poetko. Wielkie wielkie Dzięki

niedziela, 9 czerwca 2013

Moje wiersze, czyta Adrian Adamowicz

Schody miłości

( z internetu )
Schody miłości

Miłość schodami się mierzy
chodź nie bój się nie gryzie

Na pierwszym jest przyjaźń
beczką soli się ją mierzy

Na drugim błyszczą twoje oczy
blaskiem - skradzionym z niebiosów

Na trzecim robi się gorąco
bo rządzi już tobą serce

Na czwartym przytulić się musisz
wziąć za rękę popatrzeć w oczy

Na piątym powiesz ze kochasz
głosem głębokim z przejęciem

Na szóstym ją pocałujesz
będzie ci bosko jak w niebie

Na siódmym już nieprzytomnie
świata nie widzisz -  tylko ona

Na ósmym - no cóż powiecie
wszystko się  kończy przecież

Lech Kamiński