Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

sobota, 7 września 2013

Zmierzch

( z internetu )
Zmierzch

Wygasza słońce
skrył je gdzieś daleko za lasem
ostatnie przebłyski krwawą barwą się mienią
tylko długie szarości cienie grożą

Na tle srebrnego nieba gołe gałęzie
drzewa kierują do nieba
chcą jeszcze na chwilkę dla siebie
pazurami - zatrzymać słońce

Sięgają wysoko gałęziami
wiatr się zmroku przeraził zamarł
ptaki ucichły zmartwione bardzo
że ponownie dzień się na nich obraził

Pora odpoczynku nastała dla świata
niezbędna po dziennym znoju
ptaki przerwały swe głośne nawoływania
zadumały się nad swym losem
podobnie ludziom

Jutro znów wstanie słońce
dzień uśmiechy odda ludziom
kawa z rana i uśmiech żony
pięknie zabarwi poranne wstawanie

Lech Kamiński


czwartek, 5 września 2013

Oczy

( z internetu )
Oczy

Stała na peronie  jakich tysiące
była w poświacie słońca bogini
jedyna - w swym pięknie

Blask jej oczu zniewalał
kusił i obiecywał szczęście
godne tylko bogom

Wzrokiem mnie oczarowała
nie mogłem oderwać od niej oczu
czarne głębokie
oczy cyganki o urodzie bogini

Podeszła do mnie
ze szczęścia zdrętwiałem cały
spytała głębokim głosem
„Ma Pan papierosa”

Otwarły się wrota raju
mogłem dla niej rzucić żonę dzieci
byłem bezgranicznie - jej cały

Wyjąłem papierosa
„Sporta” bo wtedy takie paliłem
bogini prychnęła „Takie”
spadłem z niebios na ziemię
nie była już dla mnie

Długo jeszcze patrzyłem w jej oczy
zostałem sam na peronie

Moje zauroczenie szaleńcze

Lech Kamiński

Wieczorek poetycko - muzyczny Beaty Piocha













środa, 4 września 2013


Jesień

( z internetu )
Jesień

W taką porę z dziewczyną pod rękę
iść leśną ścieżką prosto przed siebie
słuchać muzyki - szelestu liści na dróżce
kochać się w barwach wczesnej jesieni

Objąć ją mocno ciasno ramieniem
podziwiać piękno złotej pory roku
mówić jej na uszko o tym ze kocham

Bo to się mówi dziewczynie
wczesną jesienią

Lech Kamińsk
i

wtorek, 3 września 2013

Kolory miłości

( z internetu )
Kolory miłości

jesienią kocham cię w kolorze rudym
przed wiatrem i pluchą się kłaniam
ofiaruję kwiaty tej pory roku
chryzantemę w wspomnień kolorze

zimą kwiaty nie rosną
więc kocham cię w bieli kolorze
błyskiem tęczy świeżego śniegu
i najpiękniejszym z kwiatów
wymalowanym na szybie mrozem

na wiosnę miłość tężeje
świat do życia się budzie
kwitną żonkile krokusy tulipany
pięknym śpiewem oznajmiają uczucie ptaki
a w naszych żyłach krew się burzy

w lecie kocham cię najbardziej
uwolnioną  z kilogramów ubiorów
sama elfem ustrojoną tysiącem kwiatów

we włosach z różą jest ci najpiękniej

Lech Kamiński

poniedziałek, 2 września 2013

Jesień

( z internetu )
Jesień

Dzisiaj zaczęła się jesień
zwykła kolorowa w Koszalinie
rano widnokrąg deszcz zmoczył
nasączył ziemię życiem
wielkie kałuże na ulicach
po samochodach rozpryski błota

Wstaje słońce
karmazynem zalewa niebo
świat skrzy promieniście
wokół czyni radośnie

Nowy dzień się zaczął
nowy tydzień zdarzeń
kawy dziś nie wolno
zabronił lekarz lecz cóż z tego
na śniadanie kromki chleba
świeżego pachnącego

Słoneczne dzień się zaczyna
miło - zwyczajnie

Lech Kamiński


niedziela, 1 września 2013

Piękna Panna

( z internetu )
Piękna panna

grzecznie oczka spuszczone
skromnie patrzą w ziemię

kwiat róży piękny w kolorze
suknię ozdabia
kto komu dodaje uroku
jej róża czy ona róży

Lech Kamiński

Zmierzch

( z internetu )
Zmierzch
 
rozpaliło się niebo purpurą
swym blaskiem podświetliło chmury
tarzają się w kolorach - płoną
budzą zachwyt z szacunkiem u ludzi

słońce odwiecznie chyli się ku zachodu
purpurę nieba zabiera że sobą
chmury w pośpiechu biegną za nim
ścigają się grają razem w berka

ustały już ptasie krzyki
cisza objęła władzę nad ziemią
zmrok objął ją czarnymi łapami
pora odpoczynku nastała dla ludzi

jeden wieczór z bardzo wielu
malutki krok do ludzkiego spełnienia
zachodzące słońce wskazuje drogę
tam gdzie koniec ludzkiego istnienia

Lech Kamiński