Czuję pierzastość
Dwa węgle rozgorzałe
blaskiem słońca
zasłonięte mgłą oddania
mówiące z oddaniem nakarm nas sobą
jesteśmy twoje
Wsuwam rękę
czuję pierzastość dwóch gołębi
bliskość serca bijącego pośpiesznie
pod dotykiem napuszyły się
może złagodniały omdlały
pożądają tęsknią za jej ciepłem
spragnione dotyku – mojej dłoni
w najpiękniejszym z marzeń sennych
Lech Kamiński
Dwa węgle rozgorzałe
blaskiem słońca
zasłonięte mgłą oddania
mówiące z oddaniem nakarm nas sobą
jesteśmy twoje
Wsuwam rękę
czuję pierzastość dwóch gołębi
bliskość serca bijącego pośpiesznie
pod dotykiem napuszyły się
może złagodniały omdlały
pożądają tęsknią za jej ciepłem
spragnione dotyku – mojej dłoni
w najpiękniejszym z marzeń sennych
Lech Kamiński