Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

sobota, 15 listopada 2014

Przekleństwo

(  http://web.stanford.edu/group/storytelling/cgi-bin/joomla/index.php/shows/season-2/107-episode-204.html )
Przekleństwo ( wiersz z kolekcji szpitalnych)

Los przeklęty życie w łańcuchach
z wyrokiem surowym przez bogów wyklęty
na karę okrutną wzorem Prometeusza

Białe menady krew toczą
rękę szarpią zębami
godzinami się pastwią
piją życie – lecz i dają
dopóki nie osłabnę
nie okrzepnie reszta sił
wtedy odejdą

Wrócą znowu...
wygłodzone pić krew

Lech Kamiński

piątek, 14 listopada 2014

Tarantela

(  http://www.wykop.pl/link/948215/taranta-piekne-kobiety-w-tancu-skoczna-muzyka-ekstaza-pajaki-bachanalia/ )
Tarantela

Zauroczona tańcem
tarantuli piękno
groźna - wiruje z wiatrem

Oczy  zamglone marzeniami
 studnia głęboka - nie patrz
na zawsze zniewoli

Tańczy swój taniec
taniec pułapkę
siatkę pajęczą
na ciebie
 twą dusze
i  serce

Na zawsze zostaniesz omotany
w łańcuchach kręgu sukni czerwieni
 obietnicą  zasnutych oczyma
nadzieją miłości słodkiej

Jesteś gotów
 
Lech Kamiński

czwartek, 13 listopada 2014

Beta

(  http://pclab.pl/news38614.html )
Beta

W klatce tłok
trudno policzyć wszystkich zamkniętych
nie boję się przecież zamknął mnie On
nasz pan władca i opiekun
gwarant bezpieczeństwa i karmiciel

Klatek jest dużo
z boku z góry i z dołu
 nieważne - jest woda
 gdzieś nas wiozą

Wiozą i wiozą...
 duszno i tłoczno
 właśnie kolega omdlał
tęsknię do domu do Betuni
jak długo jeszcze

No wreszcie - wyładowują nas
układają na ziemi
łyk świeżego powietrza

Coś się dzieje - otwarli klatki
koledzy wychodzą i znikają
też jak najszybciej na wolność

Szybko wzlatuję do góry
Betuniu – już lecę do ciebie
czekaj mnie kochana
tylko -gdzie ja jestem
nie byłem tu nigdy

Robię szerokie kręgi
szukam znajomych obrazów
 w niebo patrzę
 gdyż tam może się czaić Grom
 spadnie jak piorun
szponami rozszarpie
a z nich nie ma ucieczki

Krążę i krążę nic znajomego
robię coraz szersze kręgi
i nic

Jest Grom -  wysoko
nie czekam
spadam jak kula pod krzak
byle do cienia i ukryć się

Udało się – nie trafił
będę żyć
noc tu przeczekam
a skoro świt - dalej

Robię dalej swoje kręgi
Grom gdzieś przepadł
czekaj Betinko  już lecę

Mam - znajoma rzeczka
dom i dróżka
już wiem - lecę
szykuj kolację Betinko

Lech Kamiński
( wiersz że zbioru „Szatniarza” )

środa, 12 listopada 2014

Bukiet Kasztanowca

(  http://porady.kwiaty-ogrody.pl/drzewa-i-krzewy-ozdobne/kasztanowiec-choroby-gatunki-odmiany/ )
Bukiet kasztanowca

Pierwszy mój bukiet był kasztanowy
przepiękny choć bardzo nietrwały
przyjęła go swoją młodą piersią
  ja z zażenowania zapłonąłem czerwienią

Była piękną dziewczyną
 królowa podwórka
wszystkich warkoczem w hebanach  czarowała
głowę nosiła wysoko
nieczuła  na umizgi
a jednak
 wtedy ją całowałem z uczuciem 
  jak tylko młodzieniec potrafi
 namiętnie -  lecz w krytycznej chwili
dziewczyna uciekła
 wystraszona dorosłości wyzwaniem
namiętnych pocałunków
 zachowała  resztkę rozumu

Gdy  po latach odnalazłem dziewczynę
przyczynę moich młodzieńczych rumieńców
męża pochowała  lecz nie zapomniała 
jak w młodzieńczych uściskach 
wyrastał   naszej przyjaźni koniec

Lech Kamiński
 

wtorek, 11 listopada 2014

Pisk

(  http://www.slideshare.net/rakhirajani/cognition-in-space-13467968  )
Pisk
 ( z kolekcji książeczki Wierszy szpitalnych )
Wczoraj na dializie usłyszałem pisk
ten który swym dźwiękiem poraża
 pisk zwykły monitora
wyłączony ręką lekarza

Wczoraj na dializie zabrzmiał pisk
dla tego którego już nie ma
tak jak my przyszedł by żyć
 do domu już nie wróci

Wczoraj na dializie rozdarł pisk  powietrze
komuś - udręka się skończyła
wezwał go do nieba ten pisk
na niego też czekała żona
 
Lech Kamiński

niedziela, 9 listopada 2014

To serce

(  http://www.zywawiara.pl/aktualnosci/art-422.html  )
To serce

nie moje
w zdradach skąpane
wyciśnięte z radości
zatrute goryczą

po co zatrute  serce
zabierz je z powrotem
chcę żyć bez serca
niech przestanie boleć

pokrój ciało
zabrałeś nerki
serce zabierz i wątrobę
 na końcu oczy

gdyż wtedy zobaczę
to co nie boli
tylko to co piękne

zobaczę ciebie jak kiedyś
lecz teraz mi inaczej odpowiesz
 pięknie - me życie

Lech Kamiński