Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

sobota, 7 marca 2015

Mewy

(  http://www.miastokolobrzeg.pl/wiadomosci/8269-ostatnie-pisklta-ju-na-placu-budowy-video.html  )
Mewy

na dachach naszego miasta
zagnieździły się mewy
nad całym królują
wygrały wojnę z kawkami
teraz rządzą
w powietrznej przestrzeni

do życia potrzeba im mało
trochę miejsca na dachu na gniazdo
zawsze coś znajdzie się w śmietniku
jak ładna pogoda  to i morze odwiedzą

dzisiaj jest spokojnie
nie słychać  krzyków o świcie
małe już podrosły
 nie zagrażają im sroki

siedzą na dachach
bystro lustrują  teren
widzą wszystko co zdarzyć się  może
niech tylko ktoś chleb wyrzuci
zaraz się gromadą  zlecą
 kawałki w locie łapią

krzyczą na siebie
chleb wyrywają
to moje zostaw nie rusz uciekaj
gdy zobaczą człowieka
zrywają się do lotu z krzykiem

 jak można -  one przecież jedzą

Lech Kamiński

piątek, 6 marca 2015

Tęsknota

( http://rewal-bialamewa.pl/?co=galeria  )
Tęsknota

Nad ostrogą morską
krąży  biała mewa
na fali usiądzie
to słupek zaszczyci
fala ją łagodnie kołysze

myślami jestem tam
gdzie mnie nie ma

Lech Kamiński

czwartek, 5 marca 2015

Kobieta

Kobieta

uwięziona w kamieniu
w nim zaklęta
skamieniała w połowie
częściowo boska
Kobieta

jest ciałem i kamieniem
żywiołem i skamieliną
zimnem i gorącem
miłością i przekleństwem

Piękna

Lech Kamiński

środa, 4 marca 2015

Dzwoneczki

( http://www.fotolatvia.info/displayimage.php?pid=140  )
Dzwoneczki

dzyń dzyń dzyń dzwoneczki
wśród kwiatów ogrodu
bąkom na uciechę
motyli i pszczółek
rano budzą kwiaty
kąpią się w ich rosie
 o zmroku zasypiają
sobą urzekają

dzyń dzyń dzyń dzwoneczki
zwabiły dziewczynę
zerwała je świtaniem
uplotła wianek
w nim paradowała 
czarowała chłopców
znalazła swojego
chłopca pokochała
wianek  ofiarowała

dzyń dzyń dzyń dzwoneczki
wasz żywot krótki
służyliście do ozdoby
 dziewczynie płochej

Lech Kamiński

wtorek, 3 marca 2015

Dualizm czerni

( Zoe as Madame X )

(homage to John Singer Sargeant)

25” x 36”
Dualizm czerni

niby jest ale jej nie ma
niby nic lecz  przecież bardzo wiele

można ją rozświetlić
zaciemnić się nie da
kolor i brak koloru
jest wszystkim i niczym
 tajemnica wielka -  znak żałoby
powagi i oszustwa kobiet

ciemność
wiele wyzwań dla poety
pole dla wyobraźni

 w czerni jest ci do twarzy

Lech Kamiński

poniedziałek, 2 marca 2015

Dorośli - Mali

Dorośli -  Mali

bawili się we dwoje
w dorosłych -  w życie
jakie widzieli i znali

rozłożyli kocyk na trawie
nie kocyk dom prawdziwy
ona dziecko - kobieta
on mężczyzna - dziecko
dorośli  z przedszkola
do szkoły za wcześnie

bawili się w rodzinę
 jaką widzieli i  znali
 zapamiętali głęboko
dwie różne - lecz takie same

ona obiad  gotuje
z trawki kapusta
kamienia ziemniak
kwiatem mlecza ozdabia

 on wraca z pracy
idzie od lewa do prawa
od prawej do lewej
z przerwami
 - z odpoczynkiem na ziemi

tak widział i zapamiętał
jak ojciec

 ona potulna słucha skulona
  jak ona matka
krzyku nienawiści władzy
krzyku - który się domaga

tak  bawią się dzieci
 nasze  niczyje
duże a przecież małe

Lech Kamiński
Dla mojej przyjaciółki zabaw dziecinnych Steni!

niedziela, 1 marca 2015

Skrzypaczka

( ANDREW ATROSHENKO Skrzypaczka )
Skrzypaczka 
 
Skupiona twarz
jak matka trzyma skrzypce
na biodrze pod pachą

weszła na podium
w bezruchu - lekko się skłoniła
jak dama
a lat miała niespełna 19

smyczek powędrował do góry
wydobył dźwięk piskliwy drżący
lecz nie drażnił - podniecał
dla ucha miły

ucichł - parę ruchów i dźwięków
przed koncertem niezbędnych

przyjęła pozycję
smyczek zatańczył po strunach jak szalony
przebiega po strunach tuptaka
tam i z powrotem
jak by krzesał iskry
zrodził dźwięków kaskadę
pospołu z palcami
one je głaskały
pieściły miłośnie

grały Wieniawskiego
nutki początkowo nieśmiało
jakby skrępowane
w dźwięku lekko drewnianym
następnie już miękko dźwięcznie
rozbiegły się wszędzie
odbijały się od sufitu od ścian
drżały dźwiękiem - były i były
czarowały wszystkich sobą

dźwiękiem - który jak wąż porażał
przykuwał uwagę i śpiewał
przenikał do głębi

smyczek z wirtuozerią  tańczył
czasem w staccato uderzał
dźwięk był i drżał
przenikał do duszy swym pięknem

i taniec swój skończył
opadł razem ze skrzypkami
skłonił się
czekał na oklaski
głośne i zasłużone

Lech Kamiński
Dla Basi Krajewskiej - skrzypaczki