Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

sobota, 12 listopada 2016

Dobrze że jesteś

Dobrze że jesteś

Jest przy mnie ta 
która przed wieloma laty 
oddała mi serce

Gdy świat pachniał prostotą
a ludzie byli sobie przyjaźni

Dziewczyna w krótkich włosach
głęboko zapadła mi w oczy
mimo że czas okrutnik
bezwzględnie poorał jej lico
zawsze jest że mną ta 
- która tamtej nocy...

Wszystkie twoje zmarszczki wycałuję
znów rozczochram srebrne włosy
widzę zawsze w tobie tę 
- która przed wielu laty
założyła mi obrączkę 
myląc ręce

Obrączkę zobowiązania i nadziei
to nic że od lat spoczywają zamknięte
swoje miejsce mają w sercu głęboko

Kamiński Lech

piątek, 11 listopada 2016

Czy pamiętasz bracie Polaku

Czy pamiętasz bracie Polaku

pamiętasz gdy dziad i ojciec 
stanęli na ojczyzny wezwanie
nie ulękli się wrogiej stali nawale
z dumą za Polskę krew i życie  oddali

czy pamiętasz bracie kochany
gdyśmy w pochodzie szli z Solidarnością
wołaliśmy że „Pracy i chleba”
nie zatrzymały nas  milicji kordony

WOLNOŚĆ błyszczała na sztandarach 
lecz gdy  ją wywalczyliśmy
i dla wszystkich  nastała
wtedy naprawdę zabrakło pracy i chleba

zabrakło pracy dla twych dzieci w Polsce
szukały ich na obcym bruku
syn błaga o pracę przy Notre-Dame
córka na zmywaku w Londynie

chylisz bracie pochmurne czoło 
srebrną siwizną pokryte skronie
oczy zaszły życia zmęczeniem
teraz masz nadmiar wolności
lecz dla dzieci brakuje chleba

Lech Kamiński 

czwartek, 10 listopada 2016

Actorka

( http://bi.gazeta.pl/im/25/0e/12/z18932517Q,Aktorka-Malgorzata-Gorol-podczas-proby-prasowej-sp.jpg )
Aktorka

Stanęła na scenie
oddech wstrzymała
podniosła ręce do góry 
i sala zamarła ciszą
muchy lot zabrzmiałby burzą
oczy szklane w ciemności 
wpatrzone w nią i nieruchome

Poruszyła się powoli
nagle wykrzyczała słów kilka
z grymasem twarzy 
który mówił - krzyczał

Przysiadła
chwila ciszy 
która napięcie wyzwala
opanowała widownię sobą
śledzi każdy jej ruch
każde słowo z ust płynące
a były mocne i wymowne

Ruch i słowo
słowo i ruch
garstka słów z mimiką

Jedna scena aktorki

Lech Kamiński

środa, 9 listopada 2016

Rozmowa z matką

( wiersz z książeczki Wierszy Szpitalnych, oparty na prawdziwym zdarzeniu. Leżałem ciężko chory w szpitalu w Szczecinie. Drzemałem, nagle poczułem że ktoś cię nachyla nade mną z troską. Obróciłem głowę i zobaczyłem siedzącą przy mnie moją mamę w sukience w kwiaty. Mama wstała i jej postać jakby spłynęła w dal. Moja mama wtedy już 30 lat nie żyła. No i powstał wiersz. Ten wiersz pięknie czytała Pani Anna Dymna - https://www.youtube.com/watch?v=3F89RiGNGSI )
Rozmowa z matką

Stęskniłem się mamo
- nic to ja też cię kocham synku

Ciężko mi beż ciebie mamo
- nic to dasz radę syneczku jesteś duży

Brakuje mi ciepła twojego
- jeszcze trochę synku
niedługo znowu cię utulę

Szukałem cię mamo u innych kobiet
- wiem synku wiem nie trzeba

Nie znalazłem ty jesteś jedyna
- kocham cię synu

Utul mnie choć raz jeszcze
- synku dziś cię we śnie utulę

Będę z wiatrem przy tobie
utulę cię promykiem słońca
poślę gwiazdkę z nieba
srebrną wybraną tylko dla ciebie

Zaśpiewam w pieśni skowronka
będę kotem do nóg ci się tulić
pogodę ześlę piękną słoneczną
uścielę ci - wygodną drogę do nieba

W nocy - gdy już zaśniesz 
jak kiedyś znów usiądę przy tobie
nachylę się - pogłaszczę - pamiętasz
będę w sukience w kwiaty kolorowe

Więc synku nie martw się że boli
że już trudno nadążyć za latem
że życie staje się okropnie trudne
my się spotkamy już niedługo – razem

Lech Kamiński 

wtorek, 8 listopada 2016

Mój los

Mój los
( Sztandarowy wiersz z książeczki Wierszy Szpitalnych  )

zaciskam zęby i piszę wiersze
o tym że ból jest kolorowy
a igła ma kolec róży

że czas jest długi jak rzeka
gdy płynie spokojnie ku morzu

lecz czasem trzeba odwiedzić Boga
zapukać do odrzwi w niebiosach

św. Piotr mrugnie w okienku
wracaj powie – jeszcze nie pora

spuszczę  nos na kwintę
wrócę tam gdzie śpiewają skowronki
a maciejka pachnie pod oknem

do żony która potrafi czekać wiernie
miasta które wita mnie kwieciem

ponownie zaciskam zęby
i piszę wiersze
że ból jest kolorowy
a igła ma kolec róży

Lech Kamiński 

poniedziałek, 7 listopada 2016

Gdzie ty

Gdzie ty

Tam ja 
za siódmym morzem i rzeką
w niewoli losu
- rozpaczy
powtarzam w kółko twoje imię
gdzie ma miła jesteś
gdzie ty...

Szukałem cię w głosie słowika
w graniu świerszcza w ogrodzie
oraz w zapachu kwiatów
pytałem się róży
- nic nie wie

Gdzie mam cię szukać

Kto powie

Lech Kamiński

niedziela, 6 listopada 2016

Kolory jesieni

Kolory jesieni

Skończyło się lato
wymalowany świat kolorami
brązy okryły zieleń łąk 
lasy - owinęły się nim całe

Zażółciło się złotem na dworze
kolor dostatku i bogactwa pań
będzie dobrobytem w stodole
na stole pomyślność nam zapowiada 

W brązy poubierały się drzewa
w biżuterię owoców zdobi ich strój
czerwienią jabłko z drzewa mruga
w sadzie obok śliwy dwie grusze kuszą

Ziemia nakryła się dywanem liści
 szeleszczących za każdym krokiem
kwiaty zwiędły w ogrodzie
jeszcze kwitnie parę róż
rozsiewają swój zapach dokoła
oczy kolorem bawią ostatnie już 

Deszcze królują na dworze
z wiatrem tańczą co dzień
parasol szaleje - wszędzie kałuże
niech skończy się słota już

Lech Kamiński