Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

sobota, 11 lutego 2017

Zwyczajnie – jak Kobieta

Zwyczajnie – jak Kobieta

usiadła na kanapie 
 zwyczajnie - jak kobieta 
pani domu 

przysiadła na chwilę 
zaraz wstanie 
pójdzie niedaleko 
do swoich domowych obowiązków

teraz odpoczywa 
 uśmiechnięta zamyślona miła 

w prostocie cudowna
żona i matka

Lech Kamiński

piątek, 10 lutego 2017

Proszę - wróć

Proszę - wróć

czekam na ciebie...
na uśmiech twój spokojny
niewinny i miły 
czekam dni wiele... 

niczego nie chcę od miłości 
wystarczy dobre słowo 
 jeden uśmiech 
wypowiedziany twoimi ustami 
dźwięk mojego imienia 

 zwyczajny widok
gdy się zajmujesz swoimi sprawami 
wystarczy ze jesteś 

lecz cię nie ma  
odeszłaś w dal 
 zapomnienie 
do innego świata 

wróć do mnie - proszę

Lech Kamiński
Narodziny Wenus
Sandro Botticelli

czwartek, 9 lutego 2017

Skończyło się

Skończyło się
( Pamięci Małgosi S.  )

Cóż znaczy słowo przyjaźń
czy wtedy gdy się po kimś płacze
dlaczego ktoś musi odejść
zostawia za sobą płacz i rozpacz
czy przyjaźń wtedy jest prawdziwa
gdy pozostawia smutek
gdy zabraknie codziennego Dzień Dobry
gdy zamilkną powitania w Skype 

Co oznacza przyjaźń „od dziecka”
gdy zaczęło czuć się mężczyzną
gdy mówiłem „to moja dziewczyna”
czy potem -  gdy polubiła ją żona

Czy jest przyjaźń gdy już jej nie ma
co ja mam zrobić z moją przyjaźnią
przecież razem z nią nie odeszła

 pamiętał będę

Lech Kamiński

środa, 8 lutego 2017

Jesteś Kobieto

Jesteś Kobieto

Bywa uczucie bardzo gorące 
można się nim poparzyć dotkliwie
czasem bywa niewinne 
lecz szybko się nudzi 

Kobieto potężna istoto 
w tobie mieści się wszystko 
miłość matki i córki
dobro  wszelakie

zło niewyobrażalne i nieposkromione 
diabeł i anioł 
anioł i diabeł 
kim teraz jesteś
sam nie wiem 

Lech Kamiński

wtorek, 7 lutego 2017

Śpiew gór

Śpiew gór

Wysoko - Ty przede mną 
w rytmie - krok w krok 
 oddech gorący
zapach potu 
w uszach szum
ostre górskie powietrze
afrodyzjak oszałamiający
 odurzenie serc

Wspólnota rytu 
jesteś przy mnie blisko
objąłem cię - nazbyt blisko 
natury zew

Wokół  las
górskie polany
zapach traw i kwiatów 
potoków szum
 wszędzie

Górski wiatr kochanków utulił 
 z miękkich traw wymościł łoże
w szumie drzew  
zaśpiewał im
odwieczną serenadę życia 

Odwieczny las
 jego czas

Lech Kamiński

poniedziałek, 6 lutego 2017

Górska jesienna cisza

Górska jesienna cisza 

Pamiętam niezapomniane chwile
górskim szczytem wędrówki
zanurzony w wietrznej jesieni 
 karkonoskiej - kolorami ubarwionej

 złoty kolor szeleszczącej buczyny
na ścieżce liśćmi wysłanej
 rytmicznym kroków w automacie 
wędrowałem w takt tej pieśni

Kąpałem się w złocie buków 
z sosny zielenią poprzeplatane
 leśną życia kolorową mozaikę
pięknem odurzającym oczy

Wyżej już nad smrekami
 gdzie kosodrzewina jedynie 
 niepodzielnie króluje
ubiera swe igły srebrnym szronem 
 gdyż zgodnie z tradycją jesienną tak wypada
zdobi  sukienkę z pajęczyny 
rządkiem koralików srebrnych

 Jesienne górskie deszcze 
wywijające hołubce po graniach 
pierwsze wstydliwe śniegi 
powlekające doliny bielą

W  tej wysłanej wichrami porze 
otulony szczelnie peleryny ciepłem
wędrowałem - wyniosłą skalną granią 
zagłębiony w wytęsknioną ciszę 
ozdobioną wiatrem i deszczem
zasłoną mgieł ograniczoną
cudownie monotonną w kroków rytmie
uzdrawiającą duszę

Lech Kamiński

niedziela, 5 lutego 2017

Anioł czy motyl

http://krzysztofzyngiel.com/wp-content/uploads/2015/07/rachunek_sumienia.jpg
Anioł czy motyl 

zadano pytanie
 odpowiem że to anioł i motyl 
cudnej urody kobieta 
skulona 
gotowa  do startu
zaraz wstanie 
poleci tam - w niebiosa 
do siebie gdzie jej miejsce 
wszystkim świętym swe wiersze opowie
 jak i my się zachwycą

powróci cała w chwale 
w glorii -  będziemy wołać hosanna 
a ona noszona na rękach 
 boginią będzie 
uwielbiana 
tylko nasza 
i piękna 

Lech Kamiński
Sierpień 2009 ( jeden z pierwszych moich wierszy )