Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

sobota, 9 września 2017

Jeden dzień

Jeden dzień 

Tęsknie za uśmiechem twoim 
w wyjątkowym zapachu fiołków i róż
oczu twych błyskiem niby zorzą poranną
gdy świt budzi kwiaty rosą 
by do słońca wystawiły uśmiechniętą twarz

Widzę cię jak po kuchni się krzątasz
jak codziennie martwisz się o nas 
chcę cię kochanie przytulić 
nasycić się twoim ciepłem 
na cały długi dzień

Wycałuję twoje ręce 
utrudzone w pracy codziennego dnia
chciałbym podarować ci szczęście
a mogę tylko dać kwiaty 

Lech Kamiński 

piątek, 8 września 2017

Miałem sen

( wiersz z cyklu książeczki „szpitalnych” )
Miałem sen

Z mamą i ojcem spaceruję za ręce
 osiedlem moim wśród czteropiętrowych bloków
 cieszyło się nami słońce
 paletą żółcieni malowało kwiaty

Mama była zdrowa z przepięknym uśmiechem
ojciec - był wyjątkowo trzeźwy
do mnie uśmiechali się miło
szliśmy z kocykiem na łąkę za miastem

Piękny senny obraz pełen miłości
spacer z nieżyjącymi rodzicami
pierwszej nocy na szpitalnym łóżku

Niespełniona wróżba nadziei
po moim przeszczepie udanym

Lech Kamiński 

czwartek, 7 września 2017

Za Asnykiem

Za Asnykiem

Między nami nic nie było
kila wierszy marnych zwrotek
Przecież nic się nie zdarzyło
kilka łez nad własnym losem

Miła- gdzie jesteś

Piękna ulotna 
podmuch wiatru latem
otocz mnie sobą

Daj się poczuć 
- naucz miłości szalonej
zawirowania głowy

Tchnienie motyla 
serce pełne uczucia 
gdzie miła jesteś 

Lech Kamiński 

środa, 6 września 2017

Morze Bałtyckie

Bałtyk

na tle błękitnego nieba
morze w zieleni wodami zachwyca 
drobne obłoczki wróżą spokój
lecz nie jest on domeną tej przyrody

na prawo czai się fala
nie widać jeszcze jej siły
lecz wiatr jej swojej udzieli
załamie się uderzy porwie 
wszystko co się morzu należy

od wieków fala plażę zalewa
niszczy to co zbudował człowiek
wali gromem na sto miechów 
kruszy obuchem - na piasek

morze kusi kolorami wieloma 
obiecuje przygodę wspaniałą
oczy złotą plażą mami
brak szacunku karze surowo
czasem najwyższą ceną - życiem

kocham te wody szalone
przepełnione tęsknotą za nieznanym
ptaki białe żebrzące za chlebem
piasek wyzłocony na błysk słońcem 

Lech Kamiński

wtorek, 5 września 2017

Lato

Lato

stawiam się lato na wezwanie 
zew miłości naszym znakiem
hasłem dnia - niech się stanie

odzewem gorące lato

Lech Kamiński

…..............

Księżyc 

światła nam użyczy 
lecz po co ono kochankom
wystarczy dotyk gorący
który bliskością krzyczy

zew krwi i namiętności
czy pamiętasz...

Lech Kamiński 

poniedziałek, 4 września 2017

Krótka myśl

Krótka myśl

Jak błysk  - w oczach dziewczyny 
piękna jak poranek 
gdy zorzą wzywa do śpiewu ptaki  
jak mądra myśl która nad poziomy wylata 
jak fugi Bacha melodyjna
w słowach czysta niby strumyka wody
który się w górach wzbudził 

Takie  pisać chcę wiersze

Lech Kamiński

niedziela, 3 września 2017

Gdzie jesteś żołnierzu września

Gdzie jesteś żołnierzu września
( mogiła n.z.  w Tychach)

Zapomniana mogiła na lasu  skraju
zapomniany dół po ziemiance
wyzbierały tam dzieci dokładnie
przerdzewiałe karabiny i naboje
te z osiedla - z drugiej strony torów

Było dobrze ci żołnierzu września
w lesie - gdzie dopadła śmierć niespodziewanie
tam pamiętały cię leśne ptaki
syrenę samolotu - huk i przerażenie
strumyk poranił na polance
a zdradą rozniósł się po lesie
zabójcza bomba z samolotu

Teraz leżysz na cmentarzu wspólnym
tych którzy za ojczyznę razem walczyli
a w lesie - zapomniały o tobie ptaki
przepadł gdzieś krzyż brzozowy
sklecony na szybko - z patyków

Lech Kamiński